Drodzy Czytelnicy, jeżeli jeszcze zostaliście, chcę Wam coś ogłosić.
Zacznijmy od tego, że jestem okropna- ostatni post napisałam w lipcu zeszłego roku, a dzisiaj już mamy maj 2013. Przez te wszystkie miesiące nie dałam na blogu żadnego znaku życia. Pewnie pomyśleliście, że postanowiłam blog zawiesić. Po części mogliście mieć rację... Mianowice już w sierpniu miałam napisaną większość kolejnego opowiadania- przez wrzesień i październik dopisywałam do niego kolejne akapity. Niestety później zabrakło mi czasu i weny. Opowiadanie nie pozostało dokończone, a ja wiedziałam, że będzie ono ostatnim postem na tej stronie, czułam że nic więcej nie wydobędę z siebie.
Taką informację mogłam dać dobre kilka miesięcy temu. Czemu tego nie zrobiłam? Uznałam, że bez oficjalnego zawieszenia bloga, będziecie mieć chociaż minimalną nadzieję, że w końcu dodam jakiś post, gdyż już zdarzały mi się duże przerwy. Za każdym razem gdy myślałam o napisaniu jakiegokolwiek wytłumaczenia cofałam swoje postanowienie, bo za każdym razem wydawało mi się, że lada chwila skończę opowiadanie, bo naprawdę brakuje mi tylko jego zakończenia.
Dzisiaj doszłam do wniosku, że lepiej napisać taką wiadomość- chcę być z Wami fair. Dlatego oficjalnie ogłaszam, że blog zawieszę po ukazaniu się ostatniego opowiadania, które powinno się ukazać w przeciągu kilku miesięcy- najprawdopodobniej w wakacje.
Przepraszam wszystkich i dziękuje tym, którzy zostali.
Pozdrawiam,
Sefia.
